Translate

niedziela, 25 sierpnia 2024

Klub Hantei 5

 

W grupie raźniej

Droga Ginny,

W ciągu trzech dni od zakończenia czwartego sprawdzianu nie otrzymaliśmy od Ciebie żadnej wiadomości. Uznajemy zatem, że zdałaś sprawdzian. Serdeczne gratulacje.

Znalazłaś się już w takiej sytuacji, że nie możesz już się wycofać dobrowolnie. Jedynie oblanie piątego sprawdzianu spowoduje, że Cię nie przyjmiemy. Jednak odnieśliśmy wrażenie, że pragniesz należeć do Naszego Klubu.

A teraz informację dotyczące ostatniego sprawdzianu. Odbędzie się on jutro, godzinę po obiedzie w łazience Jęczącej Marty. Wskazówka: w grupie raźniej.

Prezes Harry i Prezes Neville.

Ginny otrzymała list o takiej treści wczoraj wieczorem. Dostała także zdjęcia,które od razu umieściła w albumie. W tej chwili zmierzała do umówionego miejsca. Przy drzwiach łazienki Jęczącej Marty spotkała się z Luną, która także przeszła pomyślnie ostatni sprawdzian. Ramię w ramię weszły do łazienki, a potem zeszły schodami do siedziby klubu i udały się do przebieralni.

W kabinie na ławeczce leżał karton. Zapewne z przebraniem na dzisiejsze popołudnie. Na jego wierzchu leżał list. Ginny chwyciła go i zaczęła czytać.

Droga Ginny,

Jeżeli nie miałaś problemu z rozszyfrowaniem wskazówki, zapewne wiesz, że za chwilę czeka Cię seks grupowy. Mogłaś się domyślić, chociaż nie musiałaś, że w Naszym klubie jest więcej chłopaków niż dziewczyn. Z tego powodu często jedną dziewczynę rucha dwóch bądź trzech chłopaków. Rzadko bywa tak, że kilka dziewczyn wypada na kilku chłopaków, chociaż nie jest to wykluczone. Czasami niektórzy z Nas mają ochotę wyruchać dwie dziewczyny.

Teraz przejdźmy do konkretów. Włóż strój, który zapakowany został w karton. Gdy go włożysz, wyjdziesz z przebieralni, skręcisz w prawo i wejdziesz w drugie drzwi po lewej stronie. Pospiesz się, suko.

Prezes Harry i Prezes Neville.

Ginny szybko włożyła strój, który znajdował się w kartonie. Miała teraz na sobie czarne pończochy i tego samego koloru szpilki. Wyszła z przebieralni i zaraz znalazła się w odpowiedniej komnacie.

Pomieszczenie, do którego weszła, nie było ani wyjątkowo jasne ani wyjątkowo ciemne. Było w nim wystarczająco światła, aby móc dojrzeć najmniejsze rysy na twarzy rozmówcy. Na podłodze leżał ładny dywan, a na środku stało łóżko. Po prawej stronie miała kominek, w którym wesoło skakał ogień.

Przy łóżku stała trójka nagich chłopaków: Dean, Micheal oraz Zachariasz. Czarnoskóry Gryfon podszedł do Ginny. Dotknął delikatnie jej piersi, a potem odgarnął włosy z jej ucha.

- A więc jesteś kurwą, prawda? – zapytał.

- Tak, mój panie.

- Powtórz to.

- Co? – zapytała z niemałym zdumieniem.

- Powtórz: „Jestem kurwą z klubu Hantei”.

- Jestem kurwą z klubu Hantei.

- Bardzo dobrze – rzekł Dean – Pod ścianę.

Ginny odwróciła się i oparła dłonie o ścianę. Dean chwycił za jej majtki i rozerwał je. Strzępy materiału opadły na dywan. Dean potarł swojego kutasa i wsadził w jej mokrą cipkę. Ginny jęknęła głośno, a Dean umieścił dłonie przy jej dłoniach. Zaczął się poruszać się w przód i w tył, wpychając swojego kutasa do samego końca, uderzając jądrami o jej ciało.

- Nie zapomniałaś o czymś? – wysapał podnieconym głosem Dean.

- Mocniej... mocniej – szeptała Ginny.

Dean się uśmiechnął i przyspieszył swoje ruchy. Po jakimś czasie wyjął z niej kutasa, a zabrał się za nią Michael.

Poprowadził ją do łóżka, na którym usiadł. Jedną ręką chwycił Ginny za biodro, a druga złapał za swojego kutasa. Wycelował nim w odbyt Ginny i wszedł w jej tyłek. Z ust Ginny wydobył się okrzyk. Po chwili zaczęła szeptać i ponaglać Michaela. Widać było, że zaczęła się wczuwać w swoją rolę. Jądra Krukona uderzały o jej cipkę. Co jakiś czas uderzał ją po pośladkach. Kilka razy ścisnął jej piersi, a potem przekazał dziewczynę Zachariaszowi.

Puchon położył się na łóżku i Ginny usiadła na nim okrakiem, wkładając jego penisa w swoją cipkę. Zaczęła poruszać biodrami w górę i w dół. Zachariasz złapał za sutki Gryfonki. Pociągnął je w swoją stronę. Najbardziej jak się dało. Ginny przy tym działaniu Puchona wydała z siebie głośniejszy jęk. W końcu puścił jej sutki i uderzył otwartymi dłońmi w jej piersi, a potem złapał je i zaczął ściskać. Ginny cały czas pojękiwała i co jakiś czas mówiła:

- Mocniej... mocniej…

Po upływie kolejnych kilku minut, zrzucił z siebie Ginny. Rudowłosa leżała rozłożona przed trójką chłopaków i szybko oddychała.

- To była taka rozgrzewka – rzekł Zachariasz – Czas, żebyś miała trzy kutasy w sobie.

Ginny zaczęła się zastanawiać jak będą te kutasy rozmieszczone. Słyszała, że niektórzy mężczyźni lubią wkładać dwa kutasy w jedną cipkę. Miała nadzieję, że ta trójka nie wpadnie na taki pomysł.

Michael położył się na łóżku. Gestem ręki zaprosił do siebie Ginny. Ta rozszerzyła swoje wargi sromowe, złapała za jego penisa i usiadła na nim okrakiem, nabijając się na jego twardego kutasa, wydając jednocześnie głośny jęk. Za jej plecami ukląkł Zachariasz i wsadził swojego penisa w jej odbyt. Ginny tym razem wydała z siebie głośny okrzyk. Dean stanął po jej prawej stronie. Chwycił ją za czubek głowy i obrócił w swoją stronę. Ginny chwyciła prawą dłonią przy samej nasadzie kutasa swojego chłopaka i wsadziła go do ust, a lewą dłoń położyła na klatce piersiowej Micheala. Dean wsparł się na biodrach, patrząc jak Ginny porusza głową w przód i w tył, ssąc jego penisa. Zachariasz chwycił za pośladki rudowłosej i zacisnął je na swoim kutasie. Zaczął poruszać się w tył i w przód, wbijając swojego penisa do samej nasady, uderzając jądrami o jej ciało. Jego ruchy powodowały, że ciało Ginny przesuwało się do przodu, a kutas Michaela wbijał się do końca w jej cipkę. Jądra Krukona również uderzały o ciało dziewczyny. Złapał (Michael) ją za piersi i zaczął je ugniatać. Ginny wydawała z siebie zduszony okrzyk. Trwali w takiej pozycji przez kilkanaście minut.

- Panowie... finiszujemy? – zapytał podnieconym głosem Dean.

Michael i Zachariasz potwierdzili twierdząco. Ginny uklękła na podłodze, a przed nią ustawiła się trójka chłopaków. Wycelowali czubkami swoich kutasów w jej stronę i zaczęli się masturbować. Rudowłosa odchyliła głowę do tyłu, zamknęła oczy, otworzyła usta i wystawiła język. Po niecałej minucie trójka chłopaków wspólnie jęknęła, oznajmiając orgazm i wytrysnęli na Ginny. Sperma trafiała na włosy, twarz, język i piersi rudowłosej. Nasienie, które wylądowało na jej języku, zostało przez nią przełknięte. Zachariasz ją chwycił za głowę i przybliżył do swojego kroku. Ginny zlizała z jego kutasa spływającą spermę, którą przełknęła. Potem to samo zrobiła z kutasami Deana i Michaela.

- To już koniec – rzekł Michaela – Jutro dostaniesz wiadomość o wyniku sprawdzianu i kiedy rozpocznie się inicjacja. Na razie.

Trójka chłopaków wyszła z pokoju, a Ginny się uśmiechnęła. Czuła, że zdała ten ostatni sprawdzian.


Luna wyszła z przebieralni, ubrana w czarne szpilki, takiego samego koloru pończochy oraz czarny, prześwitujący stanik. Skręciła w prawo, a potem w trzecie drzwi po prawej stronie. To tam na nią czekano.

W pokoju, do którego weszła, było wystarczająco jasno, aby móc dostrzec wyraz twarzy rozmówcy. Na podłodze leżał granatowy dywan, po lewej stronie stał kominek, w którym płonął ogień, a na samym środku stało łóżko, na którym siedzieli nadzy Ernie i Ron.

- Przyszłaś, dziwko – rzekł Ron – Na kolana.

Luna od razu uklękła. Obaj chłopcy podeszli do niej. Ron wsadził swojego kutasa w jej usta. Przez chwilę poruszał się w przód i w tył. Potem nastąpiła zmiana. Ernie wsadził swojego penisa w usta Luny, poruszając się w tył i w przód. Gdy tylko Puchon wyjął swojego kutasa z jej ust, Ron chwycił ją za ramię i podniósł z podłogi. Obrócił ją tak, aby stała do nich tyłem i nakazał zgiąć się w pół. Zaczęli wkładać na zmianę kutasy w jej odbyt. Najpierw Ernie wsadził i od razu wyjął, a potem to samo zrobił Ron. Luna wydawała z siebie głośny okrzyk. Dwójka nastolatków wkładała tak przez kilkanaście minut na zmianę w tyłek Krukonki, która co jakiś czas mówiła: „Mocniej... mocniej”.

- Na łóżko, kurwo – rozkazał Ernie – Na plecy.

Luna położyła się tak jak kazał jej Ernie. Obaj podeszli do niej. Puchon chwycił ją za nogi i położył ją na swoje barki, a potem wsadził kutasa w jej mokrą cipkę. Luna wydała z siebie głośny jęk, który został szybko zagłuszony. Ron ukląkł nad jej głową i wsadził swojego penisa, poruszając się w dół i w górę, przy jednoczesnym poruszaniu się Erniego w przód i w tył. W tej pozycji także wytrwali przez kilkanaście minut.

Zamienili się miejscami. Ron nakazał Lunie wypiąć się, co też uczyniła. Włożył swojego kutasa w jej cipkę, a tymczasem Ernie ukląkł przed nią i włożył swojego penisa w jej usta, łapiąc ją za głowę. Obaj chłopcy poruszali się w ten sam sposób. W przód i w tył. Luna przez cały czas wydawała z siebie zduszony jęk, co jakiś czas łapała się za którąś z piersi. Po jakimś czasie cała trójka osiągnęła orgazm. Prawie w tym samym momencie. Najpierw Ernie wtrysnął w jej usta. Gdy to robił, Luna wydała z siebie zduszony jęk spełnienia, gdy Ron wtrysnął w jej cipkę. Część spermy Erniego wypłynęła z jej ust i spłynęła po brodzie, kapiąc na łóżko. Sperma Rona również wyciekła z Luny, spływając po jej udach. Luna przełknęła nasienie, które miała w usta i usiadła na łóżku.

- Jutro dowiesz się czy zdałaś czy nie – powiedział Ron – Dowiesz się też o terminie inicjacji. Nie zapomnij wziąć albumu. Do zobaczenia na inicjacji.

Ron i Ernie wyszli z pokoju, zostawiając zadowoloną Lunę. Była pewna, że zdała, ale nie miała zamiaru dzielić się swoimi wrażeniami z Ginny. Wolała nie zapeszać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz