Koniec lipca nadszedł
bardzo szybko. Następnego dnia miały odbyć się urodziny Harry’ego. Gryfon
specjalnie nie oczekiwał swoich urodzin. Zresztą… Jak co roku. Być może miało
na to wpływ zachowanie jego kuzynostwa, którzy nigdy nie składali mu życzeń
urodzinowych, a o jakimkolwiek prezencie nie wspominając. Harry już się do tego
przyzwyczaił.
Hermiona przybyła dwa
dni temu. Ron przez ten czas zachodził w głowę, jak powiedzieć przyjaciółce o
swoim pomyśle. Chciał także zaangażować w to swoją siostrę, ale nie potrafił
Ginny o tym powiedzieć. W końcu był jej starszym bratem i powinien bronić jej
cnoty. Tak przynajmniej podpowiadało mu serce, chociaż gdyby dowiedział się, że
przez Harry’ego straciła cnotę nie zrobiłby nic. Uważał, że jego najlepszy
przyjaciel ma prawo do zbliżenia się, bardziej niż wymagał tego tak zwany dobry
smak, Ginny. Miał wrażenie, że gdyby Harry został chłopakiem Ginny nie czułby
niechęci do niego. W przeciwieństwie do innych chłopaków jego siostry.
Już jutro miały być
urodziny Harry’ego. Ron czuł, że to ostatnia chwila, aby porozmawiać z
Hermioną. Ma coraz mniej czasu, a swojego pomysłu nie przekazał jeszcze
Hermionie, a chciał, żeby został zrealizowany. Miał ewentualne odpowiedzi,
gdyby Hermiona zaatakowała go jakimiś argumentami. Miał nadzieję, że Harry
doceni jego zaangażowanie.
Ron ucieszył się, gdy w
końcu udało mu się zastać Hermionę samą. Ginny wraz z matką przygotowywała tort
na przyjęcie urodzinowe Harry’ego, a sam Harry był zajęty rozmową z Remusem,
który odwiedził Norę. Chwilę poczekał aż Hermiona dostatecznie mocno oddali się
od domu, aby nikt nie przeszkodził im w rozmowie. Czułby się bardzo
niekomfortowo, gdyby ktoś nagle się przy nich pojawił.
- Hermiono! – zawołał
Ron, a przyjaciółka się zatrzymała – Możemy porozmawiać? – zapytał, gdy do niej
podszedł.
- A o czym? –
zaciekawiła się.
- O urodzinach
Harry’ego – odpowiedział od razu Ron i pomyślał, że na tym łatwość tej rozmowy
się skończyła.
- O urodzinach
Harry’ego? – ciekawość Hermiony była coraz większa – A tak dokładniej?
- Widzisz… Wpadłem na
pewien pomysł, ale nie mogę go sam zrealizować. Ba, tylko ty i Ginny możecie go
zrealizować – zaczął powoli wyjaśniać Ron, a Hermiona zmarszczyła brwi w geście
zastanowienia.
- Tak? – zapytała – Co
to za pomysł, że ty nie możesz go zrealizować?
- Widzisz… Chodzi o to,
że… eee – Ron zaczął się plątać w wyjaśnieniach. Wiedział, że jeśli zrobi to
źle, to Hermiona obrazi się na niego, zmiesza z błotem, spoliczkuje i nie
odezwie się przez długi czas. Już taka była, ale może to właśnie te cechy
sprawiły, że był jej przyjacielem – Chodzi o to, że nie jestem ciepły i…
Hermiona zakryła mu
usta dłonią i nachyliła się, a następnie szepnęła mu do ucha:
- Chcesz, żebym ja i Ginny
dały dupy Harry’emu?
Ron rozszerzył oczy.
Bardziej ze zdumienia, że nie słyszy gniewu w jej głosie niż z tego, że odgadła
co miał na myśli. Musiał sam przed sobą przyznać się, że nie spodziewał się tak
łagodnej reakcji na jego pomysł.
Hermiona zabrała dłoń z
ust Rona i patrzyła z rozbawieniem na jego twarz. Wiedziała, że zaskoczyła go.
Nigdy nie zdradzała swoim zachowaniem, że potrafi być kobietą lekkich
obyczajów. Była pewna, że większość uczniów uważa ją za dziewicę, a jeszcze
więcej sądzi, że nie odda się mężczyźnie dopóki nie poślubi go. Nawet nie
wiedzieli jak rozbawiały ją takie myśli. Harry sprawił, że odkryła, że lubi
ostry seks i nie ważne jakiego rodzaju. W jej oku błysnęła zalotna iskierka.
Postanowiła udowodnić Ronowi, że jest inna niż mu się wydaje.
Hermiona rozpięła
bluzkę, pokazując swój różowy, koronkowy stanik. Chwyciła za miseczki
biustonosza i obniżyła je pod swoje piersi. Czubkami palcami chwyciła za swoje
sutki i zaczęła nimi się bawić. Ron otwierał i zamykał usta, jak wyciągnięta z
wody ryba.
- Myślisz, że nie będę
dość wyuzdana, aby zadowolić Harry’ego? – zapytała, ale Ron nie potrafił
otrząsnąć się z widoku jej nagich piersi.
Hermiona podeszła do
niego, likwidując prawie całkowicie niewielką odległość między nimi. Chwyciła
go za prawą dłoń i położyła na swojej piersi. Lekko się uśmiechnęła, gdy
poczuła jak zaciska ją. Bez wahania wsadziła dłoń w jego spodnie i chwyciła za
twardego kutasa. Hermiona pomyślała, że jej przyjaciel szybko się podniecił.
Zaczęła energicznie poruszać dłonią po jego nabrzmiałym penisie, sprawiając, że
Ron zaczął wydawać z siebie ciche jęki. Hermiona wsadziła drugą dłoń do swoich
majtek, a następnie dwa palce w cipkę i zaczęła się masturbować. Wydawała z
siebie ciche jęki, a Rona zacisnął druga dłoń na je pośladkach, aby po chwili
wsadził dwa palce w jej tyłek.
- Mocniej… Mocniej –
szeptała podnieconym głosem Hermiona.
Ron bez wahania spełnił
prośbę przyjaciółki. Wkładał mocniej i głębiej palce w tyłek przyjaciółki. Nie
spodziewał się tego po przyjaciółce. Był tym tak podniecony, że zdecydowanie
zbyt szybko, jak na gust Hermiony, osiągnął orgazm. Ciepła sperma splamiła jej
dłoń. Hermiona ją wyjęła i oblizała z nasienia Rona, połykając je.
- Widzisz, Ron –
szepnęła podnieconym głosem, trzymając dłoń nadal w swojej wilgotnej cipce –
Jestem w stanie zadowolić Harry’ego – rzekła – Za dostanie się do drużyny
Gryfonów doświadczysz tego miodu. Tak samo jak za wygrane mecze. A teraz
odejdź. Muszę się pobawić cipką.
Ron tak zrobił, chociaż niechętnie.
Odchodząc słyszał jęki rozkoszy Hermiony. Musiał powstrzymać się przed
zawróceniem do przyjaciółki.
Harry powoli szedł do
pokoju Ginny. Był nieco zmęczony dzisiejszym przyjęciem urodzinowym. Fakt,
cieszył się, że najbliżsi przyjaciele pamiętali o jego urodzinach, ale wydawało
mu się, że to przyjęcie jest zbyt grzeczne. Zresztą… Miał nieco inne plany na
późny wieczór, a przyjęcie nieznośnie się przeciągało. Co chwilę zerkał na
zegarek, przez co przedłużał sobie czekanie na upragniony moment.
Harry nie potrafił
ukryć faktu, że Ron tak bardzo go namawiał, żeby, gdy już wszyscy goście wyjdą,
a przyjęcie się skończy, żeby poszedł do pokoju Ginny. Podejrzewał, że jego
najlepszy przyjaciel wpadł na jakiś pomysł, który miały spełnić dziewczyny.
Biedny Ron, nie wiedział o zakładzie Harry’ego i trójki dziewczyn.
Bez wahania wszedł do
pokoju Ginny. Tylko za pierwszym razem miał trochę niepewności, gdy wchodził
tutaj. Teraz już to minęło i gdy miał ochotę na seks, wchodził do pokoju Ginny
lub szukał jednej z dziewczyn. Ich wyuzdanie bardzo go podniecało. Nie musiał robić
jakiś dziwnych podchodów, aby wsadzić Ginny czy Hermionie do ust czy w tyłek.
Obie dziewczyny bardzo chętnie przyjmowały jego propozycję. Miał nadzieję, że i
teraz tak będzie.
Gdy tylko wszedł do
środka, od razu zlustrował obie dziewczyny z góry na dół. Obie miał na nogach
białe pończochy. Harry zakładał, że właśnie takie pończochy dziewczyny nosiły
pod spódniczkami w Hogwarcie. Prawie natychmiast zauważył jaki pomysł miała
Ginny. Obie dziewczyny miały kolczyki w kształcie małych kółek w sutkach, a w łechtaczkach
także miały kolczyki, tylko że w kształcie kulek.
- Nie spodziewałem się
takich kolczyków – przyznał Harry – Ale dobrze wam w nich.
Podszedł do obu
dziewczyn, które od razu uklękły. Harry wyjął swojego penisa i chwycił obie
dziewczyny za głowy. Skierował przyjaciółki twarzami do siebie i zmusił, aby
złączyły usta w pocałunku, aby po chwili włożyć między ich wargi penisa.
Poruszał biodrami w przód oraz w tył, głośno wzdychając. Po chwili Ginny
wsadziła czubek kutasa Harry’ego w swoje usta i zaczęła ssać, a Hermiona
zaczęła lizać jego jądra. Harry głośniej westchnął, gdy poczuł zimne kolczyki w
ich językach. Były o wiele bardziej pomysłowe niż się spodziewał.
Po dłuższym ssaniu i
lizaniu, Harry podniósł obie dziewczyny. Położył Hermionę na łóżku, a Ginny
wskazał ręką jej twarz. Rudowłosa od razu zrozumiała. Uklękła okrakiem nad
twarzą przyjaciółki i obniżyła się. Hermiona od razu zaczęła lizać cipkę Ginny,
która cicho wzdychała. Harry przez moment ocierał się o mokrą cipkę Hermiony i
wsadził swojego twardego penisa w jej mokre wnętrze. Hermiona wydała z siebie
zduszony jęk, a Ginny zacisnęła usta, wydając nieco głośniejsze westchnięcie
niż przed chwilą. Rudowłosa chwyciła za obie piersi starszej przyjaciółki i
zacisnęła na nich dłonie, odchylając głowę do tyłu i zamykając oczy. Harry
mocno chwycił za uda Hermiony i rozłożył je najszerzej jak potrafił. Następnie
załapał Ginny za piersi i zaczął je rytmicznie ugniatać, jakby w rytm jakieś
muzyki, jednocześnie poruszając biodrami, penetrując jej mokre wnętrza. Jego
jądra uderzyła o pośladki Hermiony, która, podobnie jak rudowłosa przyjaciółka
Harry’ego, była zarumieniona. Oddech Harry’ego był coraz głośniejszy i cięższy,
jednak nie zwalniał tempa, a raczej starał się utrzymywać je takie same przez
cały czas.
Harry nachylił się i
zaczął całować nagie piersi Ginny. Językiem bawił się jej kolczykiem w sutku.
Powoli językiem wyrzeźbił sobie drogę do jej ust i zanurzył swoje wargi w jej
gorących ustach.
Harry delikatnie
odepchnął Ginny do tyłu, a ta usiadła na łóżku. Gryfon wyszedł z mokrego
wnętrza Hermiony i nieco ją od siebie odsunął. Chwycił za ramię Ginny i
przysunął ją do siebie. Obrócił ją tyłem do siebie, a rudowłosa, jakby czytała
w jego myślach, zgięła się w pół, wypinając pośladki w jego stronę. Nachyliła
się i zaczęła lizać mokrą cipkę Hermiony, jednocześnie delikatnie stając w
rozkroku. Jakby pierwotny instynkt nakazał jej przesunąć swoją prawą dłoń po
swoim nagim brzuchu i wsadziła dwa palce w swoją mokrą cipkę. Energicznymi
ruchami zaczęła zadawać sobie przyjemność, a z jej ust zaczął wydobywać się
zduszony jęk. Hermiona natomiast zagryzła usta, aby nie wydać z siebie jęku.
Harry prawą dłonią
chwyciła za prawy pośladek Ginny i go odciągnął na bok, a następnie powoli
wsadził czubek kutasa w jej odbyt. Wydał przy tym z siebie odgłos zadowolenia,
a z ust Ginny wydobył się zdławiony okrzyk. Czarnowłosy chwycił rudowłosą
przyjaciółkę za oba pośladki i zacisnął je na swoim penisa. Zaczął energicznie
poruszać się w przód oraz w tył, uderzając jądrami o jej mokrą cipkę. Ginny po
chwili podniosła głowę, wydając z siebie głośne okrzyki, a lewą dłonią zaczęła
masować cipkę Hermiony, a następnie włożyła w nią dwa palce i poruszała nimi
energicznie. Hermiona wydobywała z siebie coraz głośniejsze jęki. Harry zaczął
zaciskać zęby i zamykać oczy. Jego oddech stał jeszcze głośniejszy. Przerodził
się w prawie jęk. Poczuł jak pośladki Ginny zaciskają się na jego kutasie, a
sama rudowłosa wydaje z siebie głośny jęk spełnienia. Harry jeszcze mocniej
zacisnął zęby, wstrzymując wytrysk tak długo jak mógł. Miał pewien pomysł co do
zakończenia.
Pośladki Ginny
rozluźniły się akurat w momencie, gdy Hermiona wydała z siebie jęk orgazmu.
Harry szybko wyciągnął kutasa z odbytu Ginny. Nawet nie musiał sobie pomagać
pocieraniem, aby wytrysnąć. Od razu z jego kutasa wystrzeliła sperma.
Zgromadził jej tyle, że nasienie splamiło włosy i plecy Ginny oraz piersi,
brzuch i twarz Hermiony. Kilka kropel spermy wpadło nawet do otwartych starszej
Gryfonki. Hermiona, jakby instynktownie połknęła ją, a Ginny zaczęła zlizywać
spermę Harry’ego z ciała przyjaciółki, jakby wyczuła pragnienie Harry’ego.
Harry usiadł na fotelu
w momencie, gdy Hermiona zaczęła zlizywać spermę z pleców Ginny. Gryfon popadł
w rozmyślania. Z Hermionią i Ginny mógł spokojnie przerobić Kamasutrę, jednak
ostatnio odkrył, że coraz pragnie zaliczyć Lunę. Już zaczynał odliczać dni do
wyjazdu do Hogwartu. Pragnął bawić się piersiami, cipka i pośladkami blondynki,
a przed wszystkim pragnął poczuć jej gorące wargi na swoim kutasie. Zresztą…
Odkrył, że seks oralny bardzo go podnieca. Może dlatego, że Hermiona i Ginny
chętnie brały do ust, gdy stwierdził, że ma na to ochotę?
- Harry – odezwała się
Ginny – Podobał ci się prezent?
- Bardzo –
odpowiedział, patrząc z błyskiem w oku na obie dziewczyny – Ale to chyba nie
koniec, co?
Dziewczyny się lekko
uśmiechnęły, a Harry po chwili westchnął, gdy poczuł usta i języki dziewczyn na
swoim kutasie.
Super!
OdpowiedzUsuńGenialne! Uwielbiam takie teksty !
OdpowiedzUsuńSorry że napisałam jak do kobiety! Nie spojrzałam na autora!
Spoko. Każda z nas popełnia błędy. I żeby było jasne: nie czuję z tego powodu żadnej urazy. Po prostu uznałem, że powinienem zwrócić na to uwagę. Pozdro.
UsuńNo no fajne, dwie laski i facet to jest coś!
OdpowiedzUsuńCzekam na następną część i Lune!
Nie no taki prezent to każdy facet by chciał
OdpowiedzUsuńCiekawe co wymyślisz z Luną
A i wyłącz sobie weryfikacje obrazkową strasznie wkurzająca jest
Usuń