Siemka. Jeśli chodzi o akcję z Amandą, to jeszcze się nie skończyła. Dalej będę kontynuował ten epizod, ale zanim to nastąpi czas na . . . Puchar Quidditcha. tak jest, czas nieco pograć. W sumie, samą wojną człowiek nie żyje. Mam nadzieję, że się wam spodobają kolejne rozdziały. A skoro o tym mowa . . . W następnym rozdziale przeczytajcie:
- Gryfoni kontra Krukoni.
- Czy po dwóch meczach można zdobyć Puchar Quidditcha w Hogwarcie?
- Kto jest najlepszym strzelcem w drużynie Gryfonów?
- Co zajdzie między Ginny, Cho i Harrym w szatni Gryfonów?
Opublikuję ten rozdział najpóźniej w piątek. Niestety przybyło nieco mi obowiązków w pracy i nie mogę poświęcić tyle czasu na pisanie, ile bym chciał. Mam nadzieję, że nie zniechęci to was do czytania kolejnych wpisów na moi blogu. Pozdro.
P. S. Jeden z użytkowników napisał coś o akcji z Molly. Zapewniam, że będzie, ale najpierw Hermiona musi znaleźć szklarnię. Ci co czytają komentarze, wiedzą o co chodzi, a dla tych, co tego nie robią, wyjaśnię, że chodzi o to, że Hermiona znajduje starą szklarnie i następuje "klasyczne tentacle". Elo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz